~Rok 
1983. Mam na imię Jessy. Najbardziej popularnym piosenkarzem i Królem 
Popu jest Michael Jackson. Nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Chcę 
spędzić z Nim resztę życia~
 
Jak co dzień wracałam ze 
szkoły. Dziś były moje urodziny, więc myślałam, że gdy wrócę do domu w 
salonie będzie czekała na mnie niespodzianka.
 Wracałam podniecona. Weszłam do mieszkania nie ukrywając swojej 
radości. Wbiegłam do przedpokoju i krzyknęłam głośne "część", chociaż 
wiedziałam, że w domu jest prawdopodobnie tylko mój brat, który skończył
 lekcje wcześniej ode mnie. Zajrzałam do salonu. Nie było tam żadnego 
prezentu.
 -Jak ci coś powiem to obiecasz mi, że rodzice się o tym nie dowiedzą? - usłyszałam głos mojego brata dochodzący z kuchni. 
 -Ok - już wiedziałam, że coś knuje.
 - Prezent dostaniesz po obiedzie razem z tortem. Słyszałem jak rodzice o tym rozmawiali wieczorem.
 - A wiesz może co to będzie za prezent? - powiedziałam z nadzieją na fascynującą odpowiedź. 
 - Tata tylko mówił, że na pewno bardzo się ucieszysz.
 - Dzięki.
 Poszłam do swojego pokoju. Spojrzałam na duży plakat z podobizną Króla 
Popu, który wisiał nad moim łóżkiem. Zaczęłam śpiewać "Man in the 
mirror". Urwałam w połowie, bo zdawało mi się, że słyszę głos mojego 
brata. Nie myliłam się. "I'm asking him to change his ways...".  "Pewnie
 stoi pod drzwiami..". Również był fanem Michaela, więc wcale mnie to 
nie zdziwiło.
 -Co ty tutaj robisz? - otworzyłam drzwi i wykrzyknęłam. Hubert wyraźnie się tego nie spodziewał.
 -Ej, nie strasz ludzi... - powiedział lekko zawstydzony. - Coś jeszcze mi się przypomniało.
 -Co? Proszę, powiedz... - bardzo zależało mi na tym, aby wiedzieć co to
 będzie za niespodzianka, ponieważ nigdy nie lubiłam czekać na coś zbyt 
długo w niewiedzy.
 -Ok, ale pod jednym warunkiem. Że będę mógł posłuchać z tobą MJ. 
 -Ok, ale mów już.
 -Rodzice mówili, że to będzie coś związanego z Michaelem. Nie wiem co.
 -Dzięki. - już wiedziałam, że będzie super - Wchodzisz? Od jakiej piosenki zaczynamy?
 - Smooth Criminal - mój brat kochał ten utwór. Zawsze mi mówił, że chciałby zatańczyć w tym teledysku.
 Energicznie zaczęłam szukać tej płyty .
 -Jest! - wykrzyknęłam z radością i włożyłam płytę do wieży.
 "You've been hit by, You've been struck by, A Smooth Criminal..." 
śpiewaliśmy po chwili razem z bratem. Chociaż było pomiędzy nami 3 lata 
różnicy, ale świetnie się dogadywaliśmy i nawet pomimo wielu naszych 
kłótni nie oddałabym go za nic w świecie.
 - Cześć. Wróciłam! - usłyszeliśmy głos naszej mamy dochodzący z przedpokoju.
 - Cześć! - odpowiedzieliśmy zgodnym chórem .
 -Jak w szkole? - mama weszła do pokoju.
 -U mnie ok - odpowiedziałam.
 -U mnie też - brat dołączył do rozmowy - Wiesz, że Jessy ma dziś urodziny?
 -Wiem i mamy dla niej z tatą niespodziankę - mama uśmiechnęła się i 
puściła do nas oko - Za 15 minut będzie obiad. Przyjdźcie do kuchni.
 Po wyznaczonym czasie zeszliśmy do kuchni i zasiedliśmy do stołu. Na 
obiad było spaghetti. Gdy wszystko zjadłam postanowiłam iść do swojego 
pokoju. Całkiem zapomniałam o niespodziance przygotowanej przez 
rodziców. Za plecami usłyszałam mamę, tatę i Huberta śpiewających "Sto 
lat".
 -Wszystkiego najlepszego z okazji 17 urodzin. - powiedział uroczystym tonem tata.
 -Proszę, to twój urodzinowy prezent - w tej chwili mama wręczyła mi czerwoną kopertę. Nie miałam pojęcia co to może być.
 Powoli zaczęłam rozdzierać kopertę. Było już widać fragment żółtego 
papieru. Ostrożnie wyjęłam kartkę. Nie mogłam w to uwierzyć. To był 
...bilet na casting do teledysku do  nowej piosenki Michaela "You are 
not alone".
 -Dziękuję... - powiedziałam cicho. Oczy mi się zaszkliły.
 -To może teraz zjemy tort? - spytał tata po jakimś czasie.
 -Dobry pomysł - przytaknęłam mu.
 Wzięłam nóż i zaczęłam kroić ciasto.
 -Jess, pomyśl życzenie... - powiedziała mama, gdy zabierałam się za jedzenie tortu.
 Moim marzeniem było oczywiście wygranie castingu. Bez zastanowienia zdmuchnęłam świeczki.
 -Ja też mam dla ciebie prezent.. - usłyszałam głos mojego brata.
 Hubert podał mi kolorową torebkę. Była w niej koszulka z podobizną MJ.
 -Dziekuję - powiedziałam z uśmiechem.
 
Dziewczyna ma lat 16 a MJ ile będzie miał? Dobrze by było jakbyś w zakładce np bohaterowie opisała kto występuje i kim jest. Wtedy byłoby łatwiej poszukać. Pozdrawiam. (ja co prawda nie piszę opowiadań o MJ, ale o wszystkim m.in o MJ jak chcesz to zajrzyj)
OdpowiedzUsuńSuper dopiero zaczęłam czytać a już mi sie podoba :D Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń